Wstęp


,,Jesienny świt. Nadmorski brzeg
Przytula nas spacerem.
Morze wzburzone sztormem wita nas hojnie pięknem
Co krok to błysk. Co spojrzenie olśnienie. Staje się cud.
Nie czujesz nóg, unosisz się nad fale
A niesie cię baśniowy wiatr bursztynowym dywanem
Spoglądasz w dół i widzisz cud
Zapadasz w wir zachwytu
Na morza dnie olśniewa cię królestwo bursztynu
To jego czar. Fantazja zjaw. Ich piękna zew
Twym sensem jest
To jest Planeta JANTAR"


Krzysztof Sadowski WIERSZ O BURSZTYNIE